Zdalna pomoc drogowa – rzeczywistość czy literacka fikcja


Data wpisu: 25 maj 2021r.
Autor wpisu: MegaHol.pl

Już od dawna nie mówimy o fikcji. Zdalna pomoc drogowa funkcjonuje na rynku od wielu lat i wciąż się rozwija. Fakt, że dzisiaj najczęściej to jeszcze konsultacja przez telefon lub po prostu naprawa na drodze wykonana przez mobilną pomoc drogową z wyspecjalizowanym mechanikiem, ale to powoli się zmienia. Pytanie czy na pewno z korzyścią dla kierowcy i właściciela pojazdu.


Zdalna pomoc drogowa - rzeczywistość czy literacka fikcja


Stan na dzisiaj


Wszystkie statystyki są zgodne, że mobilna czy też zdalna naprawa awarii znacznie przyspiesza, nawet o 50%, powrót pojazdu do mobilności. Dzisiaj standard takiej zdalnej naprawy wygląda tak, że kierowca dzwoni do pomocy drogowej najbliższej lub takiej z którą firma ma umowę stałej współpracy i konsultuje swoją sytuacje. Wykwalifikowany konsultant może po zapoznaniu się z awarią pomóc przez telefon. Dotyczy to głównie prostych awarii typu: zatrzaśnięta klapka wlewu paliwa, awaria systemu bez kluczykowego, niezrozumiałe dla kierowcy komunikaty na desce rozdzielczej, uzupełnienie płynów. Ta krótka lista to prawie 80% wszystkich spraw rozwiązywanych przez telefon napraw. Jeśli sprawa okazuje się poważniejsza konsultant potrafi ocenić czy na miejsce awarii może przyjechać mechanik z mobilnym punktem pomocy drogowej czy będzie trzeba wysłać lawetę i przetransportować samochód do warsztatu.


Czy można jeszcze ten system usprawnić? Wdrażanych pomysłów jest wiele, są idee testowane w różnych krajach, ale i wiele pomysłów póki co  będących na razie w sferze fantastyki.



Technologie tematyczne


Istnieją technologie telematyczne już działające powszechnie i to co najmniej od 2015 roku. To systemy zdalnej diagnostyki pojazdu. Praktycznie we wszystkich nowych samochodach instalowano ten system mający u różnych producentów różne nazwy aczkolwiek nie we wszystkich pojazdach zainicjowany. Zasada działania jest bardzo prosta. System nieustannie monitoruje pojazd i każde zagrożenie awarią natychmiast zgłasza kierowcy oraz do najbliższego serwisu. Rozpoznana możliwa awaria zostaje usunięta zdalnie lub zabezpiecza pojazd przechodząc w stan awaryjny (przeważnie jest to możliwość poruszania się z prędkością 5km/h) i prowadzi do serwisu, lub go zatrzymuje i przysyła lawetę do przetransportowania pojazdu do warsztatu. Absolutny komfort. Gwarancja bezpieczeństwa. System który sprawia, że możemy uniknąć wielu awarii grożących nam konsekwencjami zniszczenia silnika lub nawet groźnego w skutkach wypadku.


Niestety w praktyce zdarza się tak, że spiesząc się z dostawą czy do pracy, nagle zupełnie niespodziewanie, bez uprzedzenia, stajemy na trasie bo mamy ponad miarę zanieczyszczony filtr powietrza. Moglibyśmy go wymienić później po wykonaniu zlecenia czy po pracy, ale samochód stanął bo nie jedziemy do sugerowanego serwisu. Stanął lub mamy pojazd jadący 5 na godzinę. Serwis przysyła lawetę dodajmy, że natychmiast, i czy chcemy czy nie i tak nas wiezie do serwisu. Po pierwsze mamy ewidentne straty w pracy po drugie musimy zapłacić serwisowi, który zwykle ma wygórowane ceny za taką usługę. Czy to jest dla nas korzystne? Niby tak, ale chcielibyśmy mieć prawo wyboru bo na razie tylko serwis firmowy zapewnia nam gwarancję. Dlatego trwają prace nad dopuszczeniem  niezależnych firm do montowania własnych systemów lub mobilnej obsługi każdego samochodu.



Smartfony, drony i roboty


Jednym z pomysłów już testowanych na świecie jest zdalne podłączenie się konsultanta do komputera pojazdu. Może to odbywać się na przykład za pośrednictwem telefonu, a kierowca musi mieć jedynie odpowiedni kabel do połączenia urządzeń i aplikację obsługującą taką usługę. Bezpośredni wgląd we wskazania komputera pokładowego pozwala każdemu wyspecjalizowanemu mechanikowi udzielić pełnej porady, podjąć konkretne decyzje lub wręcz naprawić usterkę.


Kolejne rozwiązanie to drony dostarczające niezbędne do naprawy elementy. Jest wiele drobnych napraw których może dokonać sam kierowca, ale na trasie nie dysponuje odpowiednimi częściami. Po analizie awarii konsultant wysyła drona z częścią łatwą do wymiany szczególnie dla zawodowego kierowcy. To może być żarówka, którą nie pozwala na dalszą jazdę czy filtr powietrza jeśli kierowca może się podjąć jego wymiany. Dron przylatuje na miejsce awarii znacznie szybciej niż jakikolwiek mobilny serwis.


W wizji przyszłości jest też robot naprawczy, który przyjeżdża jako pojazd autonomiczny lub przylatuje jako dron i dokonuje naprawy automatycznie. Takie roboty do pewnych standardowych napraw są już testowane, ale nie są to jeszcze zaawansowane prace i spotykają się z wieloma przeszkodami choćby w postaci ogromnej różnorodności w budowie  pojazdów i silników. Dlatego na razie testy przeprowadzają producenci bezpośrednio na swoich pojazdach i głównie w stacjonarnych warsztatach.



Aplikacje niezależne


Właściciele floty pojazdów chętnie podpisują umowy stałej opieki z firmą specjalizującą się w pomocy drogowej. Dlatego też takie firmy, również w Polsce,  wprowadzają swoje aplikacje do bezpośredniego kontaktu z kierowcą pojazdu. Aplikacja śledzi pojazd, monitoruje parametry, o ile ma dostęp do komputera, i służy do szybkiego zgłoszenia awarii. Wówczas zainstalowany bot znacznie przyspiesza procedury prowadząc pierwszą rozmowę z kierowcą, a dopiero potem przesyła rozmowę do odpowiedniego konsultanta. Droga kontaktu jest krótsza i nie blokuje czasu fachowca.


Postęp technologiczny jest nieunikniony. Polecamy zatem wszelkie systemy wspomagające pracę, czas i bezpieczną jazdę pojazdów. Oczywiście wszystko należy sprawdzić i zapewnić sobie najlepszą z możliwych opcji. Czasy przymusowych postojów przez kilka dni, wożenia ze sobą całego warsztatu i magazynu części już się dawno skończyły. Przed nami czas dronów i robotów naprawczych oby nie był zbyt kosztowny choć na pewno będzie szybszy.

Prześlij ten artykuł dalej: