Na świecie jest coraz więcej ludzi, a co za tym idzie jest coraz więcej samochodów, domów, mieszkań, bloków czy luksusowych apartamentów. Dach nad głową to kluczowa ludzka potrzeba, aby ją spełnić, konieczne są jednak maszyny budowlane. Bloki stawiane są w różnych miejscach i lokalizacjach, co oznacza, że koparkę czy spycharkę należy przetransportować z jednego punktu do drugiego. Jak to zrobić? Czym jest transport maszyn budowlanych? Jak go zaplanować? Odpowiadamy!

Jakie maszyn budowlane się przewozi?

Zrobienie remontu na zasadzie przemalowania ścian, położenia nowych kafelek czy podłogi to roboty zupełnie innego kalibru niż stawianie bloku lub domu od zera. Do tego potrzebne będą maszyny takie jak: koparki, spycharki, równiarki, zrywarki, walce, ładowarki łyżkowe, urządzenia do hydromechanizacji i odwadniania czy maszyny do produkcji i transportu masy betonowe.

Jak zorganizować transport maszyn budowlanych? Zacznij od planowania!

Tak samo jak przy transporcie niskopodwoziowym, tak samo w przypadku transportu sprzętu budowlanego, kluczowym elementem jest planowanie. Należy pamiętać, że taki transport wygląda zupełnie inaczej. Meble możemy przewieźć samochodem dostawczym lub nawet osobowym z nadwoziem typu kombi. Zakupy można przenieść w rękach czy nawet przewieźć autobusem. Maszyny budowlanej nie wsadzimy do samochodu, potrzebne jest specjalne auto i kierowca z odpowiednimi uprawnieniami. Niektóre maszyny nie muszą być transportowane specjalnymi pojazdami, ponieważ same mają koła lub gąsienice. Wtedy możliwe jest przejechanie nimi z punktu A do punktu B. Opłaca się to jednak jedynie na krótkich dystansach. Na dłuższej trasie lepiej zainwestować w odpowiedni transport. Oczywiście do tego trzeba podejść z głową. Wyznaczyć trasę, którą pojazd będzie musiał odbyć, a także i podejść w sposób racjonalny do montażu maszyn budowlanych na przyczepach transportujących. Maszyny muszą być zabezpieczone za pomocą specjalnych łańcuchów lub pasów transportowych. Jeśli maszyna ma koła, trzeba zamontować specjalne blokady, aby nie zjechała ona samodzielnie podczas trasy.

Załadunek maszyn budowlanych przy transporcie

Maszyny nie tylko należy zabezpieczyć to już mniejszy problem. Samo umiejscowienie ich na przyczepach to nie lada wyzwanie. Maszyny budowlane są ciężkie. Koparka dla przykładu waży, aż 5 650 kg. Możesz zorganizować i trzydzieści osób do pomocy – to wciąż będzie niewykonalne. W tym celu używa się różnego rodzaju wciągarek i HDS-ów, czyli dźwigów i żurawi osadzonych na dużych samochodach ciężarowych.

Przepisy bezpieczeństwa przy transporcie maszyn budowlanych

Oczywiście przy takim przedsięwzięciu konieczne jest przestrzenie przepisów. Należy sprawdzić rzeczywistą wagę maszyny. Nie może ona wywierać zbyt dużego nacisku na oś. Maszyna nie może także wystawać więcej niż 2 metry za naczepę i dalej niż 0,5 metra przed naczepę. Niektóre maszyny jak np. żurawie wieżowe, przed transportem się rozkłada na części, przewozi, a później w nowej lokalizacji, znów montuje do stanu pierwotnego. Z koparki dla przykładu, można zdemontować samą łyżkę, co także będzie dobrym rozwiązaniem.

Transport maszyny budowlanej? Wybierz odpowiednią firmę!

Maszyny budowlane są nie tylko ogromne i ciężkie, ale także bardzo drogie. Używana koparka to koszt około 60 000 złotych. Nie warto więc powierzać tego trudnego zadania niesprawdzonej firmie, czy takiej, której nie jesteśmy pewni. Potrzebna będzie specjalistyczna ekipa fachowców, wykwalifikowani pracownicy, odpowiednie maszyny i pojazdy, posiadające wszelakie uprawnienia i zaświadczenia. Przed wykonaniem zlecenia należy ustalić wszelkie szczegóły takie jak wielkość maszyny, ilość maszyn, ilość i rodzaj materiałów, trasa i inne elementy i udogodnienia. Sam transport odbędzie się sprawnie i szybko, jeśli wszystko zostanie odpowiednio zaplanowane.

Mamy nadzieję, że zdobyłeś z nami dzisiaj nieco wiedzy i informacji i teraz wiesz już jak transportuje się maszyny budowlane. Może właśnie stoisz przed decyzją co do firmy transportowej, a może czytasz to zupełnie z ciekawości i przyda ci się to dopiero za parę lat. Niezależnie od tego, jaki jest powód, pamiętaj – wszystko z głową i rozsądkiem.